| | | WIADOMOŚCI KWIETNIA 2024 | |
| | | REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMAREKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA | |
| Puchar
Świata
w
szermierce
Voith-Cup
SZPADA MĘŻCZYZN DRUŻYNOWO
Turniej drużynowy, rozgrywany nazajutrz po zawodach indywidualnych jako Voith-Cup, był równie wymagajacy. Wzięło w nim udział 27 zespołów i nasza reptrezentacyjna czwórka - Piotr Kruczek, Krzysztof Mikołajczak, Tomasz Motyka, Radosław Zawrotniak - musiała toczyć mecze już w 1/16 finału. Polacy zaczęli dobrze od wygranej z Austrią, ale potem wpadli od razu na Włochów, którzy dnia poprzedniego tak świetnie spisali się w Heidenheimer Pokal, i niestety ulegli żelaznym (zdawałoby się) faworytom. To sprawiło, że mogli walczyć już tylko o miejsca 9-16. Trzy mecze, mające im zapewnić miejsce dziewiąte, wygrali i mogą być z tego zadowoleni, bo każdy z rywali - Kazachstan, Norwegia i Szwajcaria - to mocne drużyny, gotowe sprawić kłopoty najlepszym.
A w walce o Voiyt-Cup okazało się, że liczba miejsc na podium induwidualnym nie przekłada się na sukces zespołowy. Udowodnili to Węgrzy i Amerykanie, którzy między sobą rozstrzygnęli sprawę pierwszeństwa. O jedno trafienie lepsi okazali się Madziarzy. Reprezentacji Italii przypadło "zaledwie" trzecie miejsce.
Ćwierćfinały:
Węgry - Niemcy 45:32
Korea Południowa - Kanada 45:31
USA - Rosja 45:43
Włochy - Francja 39:37
Półfinały:
Węgry - Korea Południowa 45:42
USA - Włochy 44:43
O 3 miejsce:
Włochy - Korea Południowa 45:32
Finał:
Węgry - USA 41:40
Kolejność:
1 Węgry
2 USA
3 Włochy
4 Korea Południowa
5 Francja
6 Kanada
7 Rosja
8 Niemcy
----------
9 Polska
Startowało 27 drużyn.
Mecze Polaków
1/16:
Polska - Austria 45:34
1/8:
Polska - Włochy 34:45
O miejsca 9-16:
Polska - Kazachstan 45:39
O miejsca 9-12:
Polska - Norwegia 44:43
O miejsce 9:
Polska - Szwajcaria 39:35
------------------------------------------------------------------------------------------------
Heidenheim, 1 maja 2011
Heidenheimer Pokal
SZPADA MĘŻCZYZN INDYWIDUALNIE
Heidenheim, 30 kwietnia 2011
Zachwycaliśmy się pospolitym ruszeniem szablistów w Atenach, ale do jeszcze liczniejszego doszło w Heidenheim, podczas turnieju Pucharu Świata szpadzistów - Heidenheimer Pokal. Na starcie zameldowało się tam bowiem aż 263 zawodników. Dlatego też docenić trzeba występ w tych zawodach Tomasza Motyki, który ukończył je tuż za finałową ósemką, na miejscu 11. W decydującej rozgrywce prym wiedli natomiast Włosi, zajmując na podium trzy pierwsze miejsca, dzieląc trzecie z reprezentantem Francji. Wygrał Stefano Carozzo. Pozostali z bijącej się w Heidenheim polskiej dwunastki, z wyjątkiem Radosława Zawrotniaka (29 lokata), uplasowali się poza najlepszą "32".
Ćwierćfinały:
Ronan Gustin - Gauthier Grumier (obaj Francja) 15:7
Stefano Carozzo (Włochy) - Anton Awdiejew (Rosja) 15:10
Paolo Pizzo (Włochy) - Joerg Fiedler (Niemcy) 15:9
Matteo Tagliariol (Włochy) - Gabor Boczko (Węgry) 15:5
Półfinały:
Carozzo - Gustin 15:11
Pizzo - Tagliariol 15:13
Finał:
Carozzo - Pizzo 15:11
Kolejność:
1 Stefano Carozzo (Włochy)
2 Paolo Pizzo (Włochy)
3 Matteo Tagliariol (Włochy)
3 Ronan Gustin (Francja)
5 Gauthier Grumier (Francja)
6 Gabor Boczko (Węgry)
7 Joerg Fiedler (Niemcy)
8 Anton Awdiejew (Rosja)
------------------------------------------------
11 Tomasz Motyka (AZS AWF Wrocław)
29 Radosław Zawrotniak (AZS AWF Kraków)
37 Piotr Kruczek (AZS AWF Kraków)
40 Michał Adamek (AZS AWF Wrocław)
76 Krzysztof Mikołajczak (St.Szerm. Legia Warszawa)
88 Piotr Sadowy (St.Szerm. Legia Warszawa)
164 Robert Andrzejuk (AZS AWF Wrocław)
182 Mateusz Nycz (Piast Gliwice)
185 Maciej Szumski (AZS AWF Wrocław)
195 Michał Sobieraj (AZS AWF Kraków)
204 Paweł Krawczyk (Muszkieter Gliwice)
253 Bartłomiej Język (KKS Kraków)
Startowało 263 zawodników.
<Walki Polaków
1/32:
Tomasz Motyka - Igor Turczyn (Rosja) 15:13
Radosław Zawrotniak - Toni Kneist (Niemcy) 15:4
Piotr Kruczek - Mark Hanzwikkel (Węgry) 14:15
Michał Adamek - Jose Luis Abajo (Hiszpania) 4:15
1/16:
Tomasz Motyka - Enrico Garozzo (Włochy) 15:5
Radosław Zawrotniak - Artiom Czartowicz (Białoruś) 7:15
1/8:
Tomasz Motyka - Gabor Boczko (Węgry) 4:15
|
|
|
|