KADEMIA profesora Zbigniewa Czajkowskiego
Sylwetka autora
PSYCHOLOGIA SPORTU

PSYCHOLOGIA SPORTU

 

                                               ZBIGNIEW CZAJKOWSKI

 

 

 

WPŁYW WYZNACZANIA CELÓW NA MOTYWACJĘ OSIĄGNIĘĆ, PEWNOŚĆ SIEBIE, POSTAWY ORAZ WYNIKI ZAWODNIÓW

 

                                              

 

 „Większość naukowców i praktyków uważa wyznaczanie celów  jako dodatni zabieg motywujący prowadzący do poprawienia  wyników poprzez ogniskowanie uwagi na zadaniach oraz  zwiększający wysiłek i uporczywość działania. Kiedy jednakże  jest stosowane niewłaściwie, może stać się źródłem stresu,  ponieważ staje się wyznacznikiem, według którego zawodnik  ocenia zarówno porażki, jak i powodzenia”.

Damon Barton

 

 

   W niniejszym artykule autor, nawiązuje do swoich opracowań o motywacji osiągnięć oraz o znaczeniu wyznaczenia celów i zadań jako niezmiernie istotnych czynników zachęcających, omawia znaczenie różnych sposobów postrzegania celów nadrzędnych oraz wynikających stąd zadań szczegółowych na motywację osiągnięć, postawy, zachowania oraz wyniki zawodnika. Przypomina, jeśli chodzi o motywację osiągnięć, dwa główne nastawienia: na „ja” (chęć współzawodnictwa, porównywania się z innymi, chęć zdobycia uznania) oraz na zadania (dążenia do samodoskonalenia, uczenia się, poprawiania umiejętności i kompetencji). Omawia najnowsze poglądy na to, jak postrzeganie celów i zadań wpływa na zawodników o różnej motywacji osiągnięć, wyróżniając przy tym trzy główne typy:

1) nastawienie na zadania, 2) nastawienie na współzawodnictwo z silnie zaznaczonym motywem powodzenia 3) nastawienie na współzawodnictwo z silnie zaznaczonym motywem obawy przed porażką.

 

 

SŁOWA KLUCZOWE: motywacja osiągnięć – zadanie jako czynnik motywacyjny – wpływ zadań na zawodników o różnej motywacji osiągnięć.

 

                                                                         

 

WPROWADZENIE

 

„Na ogół nic nie jest takie proste jak pozornie może się wydawać”

                                   

   W opracowaniu o czynnikach zachęcających działalności sportowej stwierdziłem, że, na podstawie licznych badań oraz doświadczeń trenerów, można przyjąć, iż właściwie dobrane i „podane” zadania – zarówno szkoleniowe jak i wynikowe – stanowią niezmiernie ważny czynnik wpływający na motywację osiągnięć zawodnika oraz jego wyniki w zawodach /1/. Ale – nie wszystko jest takie proste jak może się nam wydawać i jak byśmy chcieli. Ostatnio wielu psychologów sportu oraz trenerów (w tym i moja skromna osoba) dochodzi do wniosku, że podawanie głównych celów i zadań nie stanowi tak prostego i zawsze działającego dodatnio zabiegu motywującego zawodnika do wytężonego wysiłku i sukcesów, jak się ogólnie przyjmuje.

   Wiele wyników badań i obserwacji dotyczących bardzo dodatniego oddziaływania stawiania określonych celów dla podniesienia wysiłku i skuteczności działania pochodzi z psychologii przemysłowej, a okazuje się, że w sporcie oddziaływanie stawiania celów nie zawsze wywołuje dodatnie skutki. Zawyżone, nierealistyczne zadania, na przykład, mogą prowadzić do skutków przeciwnych do zamierzonych, tj. do obniżenia motywacji oraz wyników w zawodach.

   Osobiście uważam, że:

1)     Stawianie zadań z zachowaniem zasad podanych we wspomnianym artykule                 /patrz. ods. 1/ (uwzględnianie etapu szkolenia, wieku zawodnika, poziomu wyszkolenia, dziedziny sportu, osobowości zawodnika, motywów składających się na motywację osiągnięć, etc.) posiada bardzo dodatnie znaczenie zachęcające zwłaszcza w odniesieniu do typów „silnych” (zawodników o dużej odporności psychicznej, zrównoważonych, nastawionych na zadania, na samodzielność oraz przejawiających właściwy poziom motywu powodzenia).

2)     Stawianie zbyt wygórowanych zadań, zwłaszcza dla typów „słabych”, chwiejnych emocjonalnie, o wysokim poziomie motywu obawy przed porażką – może mieć oddziaływanie ujemne; (Jak powiedział Napoleon: „Nakładać zbyt twarde warunki; znaczy zwalniać od ich wykonywania”)

3)     Dodatni wpływ stawiania zadań zależy od wielu czynników, a przede wszystkim od osobowości zawodnika, zwłaszcza jego motywacji osiągnięć. Chodzi o różne zestawienie poszczególnych motywów występujących w sytuacjach współzawodnictwa, walki, oceny przez inne osoby; motyw powodzenia, motyw unikania porażki, nastawienie na duży wysiłek; nastawienia na zadania, na mistrzostwo; na podwyższenie wiedzy i kompetencji inspirującej wartości powodzenia, przewidywanie sukcesu etc.

4)     Jeżeli z różnych przyczyn - np. choroba lub przesadnie zawyżone zadanie – cel nie zostaje osiągnięty – zawodnik osiąga wyniki gorsze od założonych, to właściwie to niejako „potwierdza i informuje” zawodnika o jego niskiej kompetencji, co z kolei prowadzić może do dalszego obniżenia wyników, a często również motywacji i uporczywości działania.

5)     Obecny, nieco biurokratyczny system, kierowania sportem wyczynowym, zakładający przeróżne kolejne zadania, zdobywanie odpowiednich miejsc i punktów w licznych zawodach stanowiących eliminacje i kwalifikacje do kadry olimpijskiej czy udziału w mistrzostwach świata lub igrzyskach olimpijskich (często wraz ze stosowaniem – według mnie całkowicie nieuzasadnionych – kryteriów wiekowych zawodnika) też może wywierać nieodpowiedni wpływ na motywację, pewność siebie zawodnika. Może to prowadzić czasami do tego, że zawodnik więcej wysiłku, energii, zapału poświęca na zawody kwalifikujące, niż najważniejsze, prestiżowe zawody docelowe.

6)     Nie osiągnięcie zamierzonego niezmiernie ważnego celu – zwłaszcza kiedy sukces wydawał się bardzo bliski i osiągalny (np. przegrana jednym trafieniem w decydującej walce w kwalifikacjach do udziału w igrzyskach olimpijskich) prowadzić może do zmniejszenia pewności siebie i wiary zawodnika w możliwość powodzenia w następnych zawodach.

7)     Planowanie i urzeczywistnianie szkolenia oraz udział w zawodach należy opierać na wzorcu zawodów z uwzględnieniem wymiarów osobowości zawodnika /2/, starannie dobierając cele nadrzędne oraz szczegółowe zadania szkoleniowe i wynikowe. U dzieci i bardzo młodych sportowców ważniejsze są zadania szkoleniowe, potem stopniowo należy wprowadzać zachęcające, realistyczne zadania wynikowe. „Wojownikowi” znacznie bardziej odpowiadają zachęcające go do wysiłku zadania wynikowe. To oczywiście, trzeba odpowiednio wykorzystywać w motywacji, zaznaczając jednocześnie, że, aby wygrywać trzeba poprawiać i wzbogacać swoje umiejętności. „Technika” trzeba zachęcać do usilnej pracy nad poprawieniem i wzbogacaniem umiejętności technicznych i taktycznych, podkreślając znaczenie zadań szkoleniowych – ale jednocześnie należy mu wytłumaczyć, że wysoki poziom sprawności, wiedzy i umiejętności może – i trzeba – wykorzystać dla osiągania coraz to wyższych wyników, nie tylko po to, aby uzyskać uznanie innych, ale również – i przede wszystkim – dla własnej satysfakcji. (określenie „wojownik” i „technik” – patrz: poniżej).

8)     Planując i urzeczywistniając proces zaprawy należy brać pod uwagę konkretnego, rzeczywistego zawodnika (a nie „modny” model mistrza!), takiego, jakim on rzeczywiście jest (budowa cielesna, zadatki wrodzone, uzdolnienia, skłonności, poziom i rodzaj zborności ruchowej, umiejętności techniczne i taktyczne, motywacja osiągnięć etc.). Wszystkie te czynniki należy brać pod uwagę miedzy innymi w wyznaczaniu celu nadrzędnego oraz kolejnych zadań szkoleniowych i wynikowych. Każdy zawodnik jest jedyny w swoim rodzaju i każdego należy traktować inaczej, a jest to szczególnie ważne i istotne w stosowaniu środków motywujących i w wyznaczaniu – wspólnie z zawodnikiem – zadań.

 

 

RÓŻNE MOTYWACJE ZAWODNIKÓW

 

„Motywacja określa energię, wybór kierunków i poziom działania. Źródła motywacji mogą być bardzo liczne i różnorodne”.

Albert V. Carron

 

   Przez kilkadziesiąt lat, pracując zarówno w klubie jak i z kadrą narodową szermierzy, starałem się pilnie obserwować zachowania, postawy, odczucia zawodników w trakcie ćwiczeń i zawodów, by określić różne typy psychologiczne-taktyczne oraz ich motywację osiągnięć. I tak przed kilkunastoma laty, na podstawie obserwacji, zapisków, przemyśleń, badając nastawienia zawodników do szermierki, ćwiczeń, trenera, kolegów, przeciwników, walki, powodzeń i porażek, celów i zadań wyróżniłem dwa skrajne typy zawodników, które nazwałem umownie typem „wojownika” i „technika”. „Wojownik”, to zawodnik nastawiony głównie na walkę, współzawodnictwo, pewny siebie, nieco agresywny, dążący do wykazania swojej przewagi i zyskania uznania społecznego, mało zainteresowany żmudnym opanowaniem złożonej techniki, wiedzą o swoim sporcie. „Technik” – przeciwnie – to zawodnik, który główną przyjemność z uprawiania sportu upatruje właśnie w dokładnym poznaniu swojej dziedziny sportu, w stałym doskonaleniu swoich zdolności czynnościowo-ruchowych, umiejętności technicznych i taktycznych, który nie wyżywa się tylko we współzawodnictwie. Wyniki w zawodach nie są tak ważne dla „technika” – on sam ocenia swoje umiejętności i postawę oraz postęp w opanowaniu nowych umiejętności, zdobywaniu wiedzy i kompetencji. Przegrana w zawodach nie musi być przez niego oceniana ujemnie, jeżeli wykazał, w swoim odczuciu – że walczył dobrze i poczynił postępy...

    Ostatnio wielu psychologów sportu, badając motywację zawodników, podobnie wyróżniło dwa skrajne przejawy motywacji osiągnięć (zespół różnych motywów występujących w sytuacjach walki i współzawodnictwa, stanowiących niejako stały wymiar osobowości). Wyróżnili oni (A.V. Carron, J. Duda, G. Roberts, M. E. Ewiig i inni): 1) nastawienie na „ja” – („ego involvement”, nastawienie na walkę, na współzawodnictwo, chęć wykazania swojej przewagi); 2) nastawienie na zadania

(„task involvement”, nastawienia na działania, samo-doskonalenie się, poprawienie swoich umiejętności, mistrzostwo).

   Stwierdziłem, że mój” wojownik odpowiada nastawieniu na „ja” (współzawodniczość), a technik odpowiada nastawieniu na zadania (samodoskonalenie się) /3/.                                    

   Ostatnio trener i psycholog Damon Burton /4/ badając czynniki motywujące sportowców i sposoby wyznaczania celów i zadań oraz wpływ postrzegania zwycięstw i porażek na motywację, wyróżnił – bardzo zbliżone do wyżej wymienionych typy zawodników: 1) zawodnik nastawiony na działanie, na jakość wykonania („performance-oriented style” – odpowiednik „technika”, nastawionego na mistrzostwo i zadania szkolenowe);  2) zawodnik nastawiony na powodzenie („success-oriented style” – odpowiednik nastawienia na „ja”, na współzawodnictwo, z wysokim poziomem motywu powodzenia); 3) zawodnik nastawiony na porażki („failure-oriented style” – nastawienie na współzawodnictwo ale z bardzo wysokim poziomem motywu obawy przed porażką).

 Wspomniany autor, biorąc pod uwagę wymienione trzy główne nastawienia motywacyjne zawodników, wyróżnił odpowiednio trzy różne style wyznaczania zadań (goal-setting styles). Z jego oraz innych psychologów wywodów wynika, że u podstaw nastawienia na zadania (goal-orientation) leży przekonanie, iż zwycięstwo, powodzenie oraz porażka i niepowodzenie stanowią podmiotowe postrzeganie, odczucie zawodnika, a nie wynik przedmiotowego przypadku.

 Damon Burton, na podstawie swoich badań oraz poglądów wielu innych psychologów, opracował bardzo złożony wzorzec zawodniczego ustalania zadań (competitive goal-setting model). Z wzorca tego wynika, że sportowcy, którzy przyjmują (razem ze swymi trenerami) różne style wyznaczania zadań, w praktyce będą wybierać różne sposoby wyznaczania zadań szkoleniowych i wynikowych (zgodnie ze swoim stylem), co znacząco może wpływać na ich sposoby prowadzenia ćwiczeń oraz procesy poznawcze. Oczywiście, różnie też będą postrzegać i oceniać swój poziom wyszkolenia oraz wyniki w zawodach.

 Opiszę teraz trzy główne postawy, „orientacje”, związane z motywami osiągnięć, dotyczące wyznaczania zadań i wynikających stąd sposobów postrzegania swoich umiejętności i możliwości, samo-oceny, postrzegania znaczenia i przyczyn zwycięstw i porażek w zawodach. Będę przy tym opierać się na poglądach wielu psychologów, m.in.  J. G. Nicholsa, C. S. Dwecka, E. S. Elliota, D. Burtona /5/ i innych oraz własnych doświadczeniach w pracy szkoleniowej, obserwacji, przemyśleniach i wnioskach.

 

 

 

NASTAWIENIE NA SOMODOSKONALENIE I POPRAWĘ UMIEJETNOŚCI

 

„Człowiek pochłonięty pracą, którą kocha, nigdy nie jest w pełni zadowolony – stale stara się uczyć i rozwijać”

Anna Koptiejewa „Iwan Twaowicz

 

   Głównym celem zawodników, którzy przyjęli nastawienie na samo-doskonalenie, na mistrzostwo (nastawienie na zadania, „task involvment”, „performance”) jest stałe uczenie się, stała poprawa swoich umiejętności; nie szukają we współzawodnictwie potwierdzenia swoich wartości, możliwości, postępów. Tacy sportowcy postrzegają każdą sytuację – ćwiczenia, zawody obozy, książki, rozmowy, video – jako okazję do uczenia się i poprawienia swoich umiejętności. Są głęboko i wszechstronnie zainteresowani swoją dziedziną sportu (czynnik umysłowy, poznawczy) oraz są jego miłośnikami (czynnik uczuciowy).

   Nadrzędnym, głównym celem zawodników nastawionych na samodoskonalenie, na działanie jest stałe uczenie się i podwyższanie swoich sprawności i umiejętności. Nie są oni zainteresowani współzawodnictwem czy wykazywaniem swoich umiejętności wobec innych. Ich nastawienie do ćwiczeń, sportu, współzawodnictwa jest takie samo, bez względu na to, czy osiągają w zawodach dobre czy słabe wyniki. Ich motywem „przewodnim” jest samo-ocena własnych umiejętności i kompetencji. Sportowcy nastawieni na samodoskonaleniem zakładają, że mają zdolności do uczenia się i poprawiania swoich umiejętności i dlatego nie zrażają się gorszymi wynikami w zawodach. Brak powodzenia pobudza ich do wzmożonych wysiłków lub szukania nowych sposobów rozwiązywania problemów.

   Nastawieni na samodoskonalenie i poprawę umiejętności zawodnicy są skłonni do stawiania trudnych celów i zadań, wymagających wiele wysiłku i uporczywości działania (w tym cele odległe, dalekosiężne); nie obawiają się ryzyka pomyłek, z tej prostej przyczyny, że ich głównym celem jest stałe uczenie się i mistrzowskie opanowanie swej dziedziny sportu. W ćwiczeniach wykazują zawsze wielkie zaangażowanie, zapał, wkładają w nie wiele wysiłku i to bez względu na stopień trudności zadań, jakie sobie postawili – zarówno niezmiernie trudne, jak i całkiem łatwe zadania wywołują u nich wysoki poziom motywacji. Jak już podkreślałem, zawodnicy nastawieni na samodoskonalenie, oceniają porażki i niepowodzenia w sposób twórczy, nie załamują się, ale szukają nowych rozwiązań lub przystępują do dalszych ćwiczeń ze zdwojoną energią. Ich motywy działania – co trzeba mocno podkreślić – są przede wszystkim wewnątrzpochodne, w odróżnieniu od motywacji sportowców nastawionych na współzawodnictwo, która jest wyraźnie zewnątrzpochodna (chęć wykazania swoich umiejętności, chęć zdobycia uznania, wysoka wartość nagród „prawdziwych” i symbolicznych).

   Z przedstawionego przez Damona Burtona wzorca stylu wyznaczania celów /tab. 1/ wynika, że nastawieni na samodoskonalenie się i poprawę umiejętności zawodnicy mogą stale osiągać (i wcześnie i w dalszych etapach szkolenia) wyniki lepsze od zawodników nastawionych na współzawodnictwo. Dzieje się tak dlatego, że nie obawiają się niepowodzeń, stawiają sobie trudne i dalekosiężne zadania, wkładają w proces zaprawy wiele wysiłku, ćwiczą z przyjemnością i stale szukają nowych dróg poprawy, nowych sposobów treningu, porażki nie działają na nich zniechęcająco.

   Istotne i nader ważne jest jak sportowcy postrzegają wyznaczone i przyjęte zadania. Otóż, zawodnicy nastawieni na samodoskonalenie, na zadania są przez nie (te zadania) dodatnio i dodatkowo motywowani. Zadania pobudzają ich motywację oraz nastrajają optymistycznie, bez względu na przejściowe braki postępów czy nawet niepowodzenia. Zauważenie jakiegoś słabego punktu, niskiego poziomu jakiejś sprawności czy umiejętności wywołuje u nich podniesienie motywacji, stanowi dodatkowy bodziec do wzmożenia wysiłku   i usprawnienia metod ćwiczeń. U zawodników nastawionych na samodoskonalenie występuję bardzo dodatnie zestawienie motywów i odczuć – odczuwają oni zadowolenie i dumne ze swoich osiągnięć, a niepowodzenia pobudzają ich do wzmożonego wysiłku. Wysoki stopień trudności zadań pobudza ich motywację oraz powoduje wzrost zaangażowania.

   Na koniec mała dygresja w związku ze stwierdzeniem, że zawodnicy nastawieni na samodoskonalenie się maja większe szansę na osiągnięcie dobrych wyników niż ich koledzy nastawieni tylko na współzawodnictwo (bez względu na to, czy przeważa motyw powodzenia czy motyw obawy przed porażką). J. T. Spence i R. T. Helreich /6/ wyróżnili 4 główne motywy, nastawienia do tego, czym się zajmujemy: 1) nastawienie na ogromny „morderczy” wysiłek, 2) nastawienie na samodoskonalenie, na zadania 3) nastawienie na niezależność i samodzielność 4) nastawienie na współzawodnictwo, na wykazanie swojej przewagi, na zwycięstwa. Obecnie znaczna część trenerów i zawodników uważa, że czynnikami wpływającymi w sposób rozstrzygający na powodzenie w zawodach są czynniki pierwszy i czwarty, a więc nastawienie na ogromny wysiłek i „zwycięstwo za wszelką cenę”. Na podstawie wielu lat działalności w sporcie uważam, że czynnikami najbardziej sprzyjającymi osiąganiu wielkich wyników są: rozsądne nastawienie na współzawodnictwo (optymalny poziom pobudzenia, ale bez „zwycięstwo jest jedynym celem”), nastawienie na samodoskonalenie się i zadania oraz poczucie niezależności.

 

 

NASTAWIENIE NA WSPÓLZAWODNICTWO Z WYSOKIM POZIOMEM MOTYWU POWODZENIA

 

„Zwycięstwo nie jest czymś najważniejszym. Zwycięstwo jest wszystkim”.

Vince Lombardi.

 

 

   Głównym celem zawodników nastawionych na współzawodnictwo, z wysokim przy tym poziomem motywu powodzenia, jest osiąganie wysokich wyników, zwyciężanie, wykazywanie swoich możliwości, dodatnie porównywanie się z innymi. Postawione sobie zadania oceniają biorąc pod uwagę osiągane w zawodach wyniki. Wysoko postrzegają i oceniają swoje umiejętności i na ogół stale osiągają wysokie wyniki. Nastawieni na współzawodnictwo i powodzenie sportowcy postrzegają sytuację zawodów jako okazję do wykazania swoich zalet, możliwości, umiejętności, zdobycia uznania. Najlepszą motywację – optymalny zestaw motywów osiągnięć oraz odpowiedni poziom pobudzenia wykazują walcząc z przeciwnikami o podobnych umiejętnościach i poziomie sportowym. Walka z przeciwnikami wyraźnie słabszymi lub wyraźnie lepszymi odpowiednio obniża lub wzmaga ich pewność siebie, co prowadzi do obniżenia poziomu motywacji i skuteczności działania.

   Nastawieni na powodzenie zawodnicy postrzegają swoje osiągnięcia, wysokie rezultaty w zawodach, jako wynikające z ich wysokiego poziomu umiejętności i zdolności (czynniki wewnątrzpochodne, ulegające zmianom). Swoje porażki i niepowodzenia przypisują zbyt małemu wysiłkowi, brakowi skupienia (czynniki zewnątrzpochodne, ulegające zmianom). Chociaż porażki odczuwają boleśnie, to nie załamują się, ale odpowiadają na nie w sposób twórczy, dążąc do poprawy umiejętności. Unikają zadań niezmiernie i ryzykownych, mimo, że zawierają możliwości uczenia się i zdobywania doświadczenia, jeżeli zadania te postrzegają jako narażające na ryzyko popełniania widocznych z zewnątrz pomyłek. Na ogół starają się wyznaczać cele i zadania o umiarkowanym stopniu trudności, o których są przekonani, że mogą je sprawnie wykonać, nie obnażając przy tym ukrytych słabości czy niedostatków umiejętności.

   Nastawieni na powodzenie zawodnicy wykazują bardzo zróżnicowany poziom wysiłku i „zaangażowania” zależnie od stopnia trudności zadań. Jeżeli zadania przedstawiają średni stopień trudności (np. równorzędny lub nieco słabszy przeciwnik), wówczas wkładają sporo wysiłku celem osiągnięcia wyników. Jeżeli zadanie jest łatwe wówczas w wykonanie go wkładają mało wysiłku, pokazując w ten sposób swój wysoki poziom umiejętności („wygrał bez najmniejszego wysiłku”, „z łatwością pokonał swojego przeciwnika”). W obliczu bardzo trudnych zadań zawodnicy wykazują maksimum, wysiłku, aż do chwili, w której staje się jasne, że zwycięstwo jest niemożliwe. Wówczas „odpuszczają” i kierują swoje wysiłki na inne zadania, które są łatwiejsze do osiągnięcia.

   Trzeba jednakże z naciskiem podkreślić, że ześrodkowanie działania na dodatnich, pozytywnych porównaniach w działalności sportowej, pomaga nastawionym na powodzenie zawodnikom postrzegać porażkę czy inne niepowodzenia w sposób twórczy, z nastawieniem na usuwanie błędów, poprawę umiejętności i szukanie nowych rozwiązań. Ponieważ są zdecydowanie nastawieni na powodzenia, współzawodnictwo, walkę, zwycięstwo, to szereg porażek i ciągłych niepowodzeń w końcu może znacznie obniżyć ich poziom motywacji.

   Ukierunkowani na współzawodnictwo i zwycięstwa zawodnicy (wysoki poziom motywu powodzenia) na ogół walczą skutecznie i osiągają dobre wyniki, ale ich wyniki nie są tak bliskie ich potencjalnym możliwościom jak wyniki zawodników nastawionych na samodoskonalenie, poprawę umiejętności, zadania szkoleniowe. Ich (zawodników nastawionych na powodzenie) troska o wykazanie i podkreślenie swoich umiejętności i ambicji może czasami prowadzić do obniżenia ich wyników w zawodach. Bezpośrednie  przyczyny obniżenia wyników mogą być dwojakie: 1) znaczenie, jakie zawodnicy ci przywiązują do dodatniego porównania się z innymi może obniżyć zachęcającą, motywującą rolę wyznaczonych zadań i uporczywość działania w obliczu szeregu kolejnych niepowodzeń; 2) chęć wykazania swojej przewagi nad przeciwnikiem prowadzi do tego, że w walce ze słabszymi przeciwnikami zawodnicy nastawieni na zwycięstwa nie wkładają pełni wysiłku i nie wykazują wszystkich możliwości, co prowadzi do tego, że nie wykorzystują okazji do uczenia się i poprawiania swoich umiejętności (w łatwych warunkach uczymy się często lepiej, dokładniej, bardziej trwale i plastycznie niż w warunkach, które powodują nieraz nadmierny wzrost poziomu motywacji i pobudzenia). A właśnie zawodnicy nastawieni na sukces uczą się i wykazują najwięcej wysiłku w walce z bardzo silnymi przeciwnikami. Taki wzorzec motywacyjny często nie pozwala sportowcom nastawionemu na współzawodnictwo i zwycięstwa na osiąganie i doskonalenie pełni swoich potencjalnych możliwości (dla typowego „wojownika” znamienne jest poleganie na małym zasobie działań, wykonywanych z szybkością i zaskoczeniem, opartych na prostych odpowiedziach czuciowo-ruchowych, stosowanych z pasją i agresywnie).

   Ogólnie , wyznaczanie celów i zadań oddziałuje dodatnio, motywująco na zawod-ników nastawionych na powodzenie i porównywanie się z innymi. Wykazują oni na ogół optymistyczne, pełne pewności siebie nastawienie do przyszłych zadań i zawodów, m.in. „pobudzani do tego przeszłymi dobrymi wynikami. Dobre wyniki dają im zadowolenie i sprawiają radość, wzmacniając dodatnią motywację. Niezado-wolenie i rozczarowanie z powodu „okazjonalnej” porażki zazwyczaj motywuje ich do jeszcze większego wysiłku i wzmaga ich motywację osiągnięć (tym bardziej, że porażki zazwyczaj przypisują czynnikom zewnątrzpochodnym lub przypadkowym). Zadania, w wykonaniu których występuje dodatnie porównywanie się z innymi, wyraźnie zwiększają ich motywację oraz poczucie własnej wartości (ocena swych zdolności, umiejętności, pewność siebie, samozaufanie).

 

 

NASTAWIENIE NA WSPÓŁZAWODNICTWO Z WYSOKIM POZIOMEM MOTYWU OBAWY PRZED PORAŻKĄ

 

 „Człowiek boi się nie określonego przedmiotu czy  sytuacji, ale własnej umiejętności poradzenia sobie  z nią”

A. Bandura

                                  

 „Strach jest silniejszy od broni”

Arystoteles /525 – 456 p.n.e./

 

    Ciekawą kategorię stanowią zawodnicy, którzy są nastawieni na współzawodnictwo, chcą się porównać z innymi, a jednocześnie bardzo obawiają się porażki, odznaczają się wysokim poziomem motywu obawy przed niepowodzeniem (motyw unikania porażki). Ich styl wyznaczania zadań nastawiony jest na wyniki, a jednocześnie obawiają się współzawodnictwa, ponieważ w „głębi duszy” nisko oceniają swoje umiejętności i możliwości. Głównym niejako zadaniem – może nie w pełni uświadomionym – takich zawodników jest ukrywanie swoich słabych stron, niskiego poziomu umiejętności i dlatego obawiają się sytuacji współzawodniczych. Tacy zawodnicy przystępują do zawodów z uczuciami obawy i niepewności i dlatego ich wyniki w zawodach często bywają poniżej ich rzeczywistych umiejętności i możliwości.

   Sportowcy z wysokim poziomem obawy przed niepowodzeniem przypisują swoje porażki brakowi zdolności i umiejętności, co jeszcze bardziej wzmacnia ich niską samoocenę i obniża poziom pewności siebie i samozaufania.

 Kiedy uzyskują dobre wyniki przypisują je czynnikom zewnątrzpochodnym, na które nie maja wpływu (np. szczęśliwy zbieg okoliczności, wyjątkowo słaby przeciwnik etc.), co oczywiście, nie sprzyja podniesieniu poziomu ich pewności siebie i optymizmu.

   Zadania, które mają pobudzać do wzmożonych wysiłków osiągnięcia powodzenia u zawodników niejako nastawionych na porażki, nie zawsze pobudzają motywację i poczucie pewności siebie. Tacy zawodnicy ponadto wykazują za małe zainteresowanie uczeniem się, zdobywaniem nowych umiejętności. Ponieważ ich utajonym celem jest ukrycie swoich niedostatków i słabości, wybierają oni cele albo łatwe, albo umiarkowanie trudne, bo wtedy mogą porównywać się dodatnio z innymi, albo bardzo trudne, bo wtedy mają usprawiedliwienie i wytłumaczenie swoich niepowodzeń. I tak poziom motywacji oraz natężenie wysiłku zawodników z wysokim poziomem motywacji obawy przed porażką bywa bardzo zmienny, zależnie od stopnia trudności zadań. Zawodnicy „nastawieni na porażkę”, jeżeli jeszcze nie porzucili nadziei wykazania swoich możliwości, wybierają często cele i zadania bardzo trudne, licząc na szczęśliwy zbieg okoliczności, który zapewni im osiągnięcie dobrego wyniku i „wykazanie się”, a w razie porażki – mają wymówkę i „usprawiedliwienie”.

    Zadania o średnim poziomie trudności są dla zawodników obawiających się porażki szczególnie trudne i stresujące.  Zazwyczaj wtedy wkładają we współzawodnictwo mało wysiłku, co w razie – raczej pewnej – porażki zapewnia im coś w rodzaju „usprawiedliwienie”. Tak więc strategia „małego wysiłku” ma im zapewnić ukrywanie swoich niskich umiejętności (przeciwnicy, trenerzy, widzowie, dziennikarze nie są pewni czy porażka była wynikiem złej formy, niskiego poziomu wyszkolenia czy po prostu zbyt małego wysiłku włożonego w walkę).

   Zawodnicy „nastawieni na porażkę” w obliczu ciągu niepowodzeń wykazują mało pomysłowości i mało starań w kierunku rozwiązywania problemów gotowości do walki, zmiany metod zaprawy itd., przypuszczalnie dlatego, że uczucie niepokoju, obawy strachu wpływa ujemnie na procesy poznawcze i właściwości uwagi. Nawet małe niepowodzenia mogą powodować znaczne obniżenie motywacji i uporczywości działań. Jak już podkreślano, obawa przed porażką i niepowodzeniem, przed „odkryciem” ich słabości wzmagają odczucia niepokoju, niepewności, strachu i braku zaufania do własnych sił. Nadmierne pobudzenie przeżywanie niepowodzeń, oczywiście, nie sprzyja szukaniu dróg poprawy sytuacji.

   Jak dobrze wiadomo, zbyt wysoki poziom pobudzenia i motywacji wpływa ujemnie na skuteczność działania – obniża trafność i szybkość postrzegania i reagowania, szybkość wyborów działania, jakość wykonywania ruchów. I tak, wskutek braku umiejętności sprawnego działania w sytuacjach współzawodnictwa, niewłaściwego postrzegania istoty i wartości celów działania, niskiego wkładu wysiłku, małe uporczywości działania, braku umiejętności wyboru lub zmiany metod podniesienia umiejętności – doznają częstych niepowodzeń. Można stwierdzić ogólnie, że sportowcy z wysokim poziomem obawy przed porażką odpowiadają w sposób nietrafny i niewłaściwie postrzegają znaczenie zadań; w odróżnieniu od innych zawodników,  których zadania „uskrzydlają”, zachęcają i podniosą ich sprawność działania – dotyczy to szczególnie zawodników nastawionych na samodoskonalenie, uczenie się i poprawą umiejętności. Przewidywania zawodników z mocno zaznaczonym motywem unikania porażki, obawy przed porażką są na ogół pesymistyczne, a nawet z „okazjonalnych” sukcesów nie cierpią optymizmu, ponieważ, świadomie lub podświadomie, uważają je za przypadek, za szczęśliwy zbieg okoliczności, a nie wynik ich umiejętności i ambitnej podstawy.

   Często, po dłuższym okresie niepowodzeń, zawodnicy „nastawieni na porażkę”, chcąc uniknąć ujemnych doznań oraz porównywania się z innymi, porzucają swoją dziedzinę sportu lub podejmują inne rodzaje działalności.

   Tak bywa zazwyczaj, ale „dziwny jest ten świat” i ludzie bywają bardzo dziwni: czasami zdarza się, i w mej pracy trenerskiej spotykałem się z takimi przypadkami, że zawodnicy z wysokim poziomem obawy przed porażką uporczywie ćwiczą, podnoszą swoje umiejętności, dobrze wypadają w trakcie ćwiczeń i walk ćwiczebnych ale niezmiennie przegrywają w „prawdziwych” zawodach, co – o dziwo – nie zniechęca ich do dalszego uprawiania swego ulubionego sportu. Przyznam się, że bardzo cenię takich szermierzy.

   Opisany powyżej odmienny typ, to nie jedyne odstępstwo od opisanych trzech, najbardziej znamiennych sposobów wyznaczania i postrzegania zadań oraz ich wpływu na motywacją zachowania, postawy i wyniki zawodników. Występuje bowiem cały szereg przeróżnych typów odbiegających od krańcowych, najbardziej znamiennych, opisanych w niniejszym opracowaniu.

   Różny sposoby ustalania celów i zadań, różne, odmienne sposoby postrzegania wpływu zadań na motywy osiągnięć, postawy i wyniki zawodach, przewidywania wyników etc. trzech omówionych powyżej typów zawodników przedstawiają tabele 1, 2 i 3. Treść tabel oparta jest napis piśmiennictwie – głownie na pracy Damona Burtona – odn. 4 – oraz moich obserwacjach, przemyśleniach i wnioskach.

    Na koniec nasuwa mi się jeszcze taka refleksja. Kiedy analizuję przebieg ćwiczeń, zawody, zachowania, postawy i wyniki zawodników, kiedy czytam moje „Dzienniki pokładowe” (a mam ich 80 grubych tomów! – zapiski codziennych ćwiczeń zawodów rozmowy, przeczytane książki, grupowanie szkoleniowe, konferencje, etc.), za każdym razem, coraz bardziej zdaję sobie sprawę z tego, jak ważna jest psychologia sportu i dochodzę do wniosku, że każdy trener powinien być po trosze psychologiem. Dziwi mnie niepomiernie, kiedy znany i „ważny” działacz na wzmiankę o psychologii, macha pogardliwie rękę mówiąc: „ee, co tam psychologia, albo ktoś jest dobry albo nie”. A jeszcze bardziej dziwią mnie trenerzy (a dziwienie się jest przywilejem i przejawem młodości) którzy nie dostrzegają ważności psychologii i nie interesują się wymiarami osobowości zawodników, cechami przyrodności, poziomem pobudzenia, kierunkiem, natężeniem, oraz treścią motywacji, znaczeniem postrzegania czy właściwości uwagi którzy nie doceniają znaczenia uczuć, współodczuwania czy podświadomości.

 

 

ODNIŚNIKI

 

1.      Czajkowski Z.: Czynniki motywujące w sporcie, część 2. „Sport Wyczynowy”, 2002, nr ...

2.      Czajkowski Z.: Najistotniejsze zasady i czynniki warunkujące skuteczność szkolenia. „Trening”, 1998, nr 4.

Czajkowski Z.: Zawody i osobowość zawodnika. „Trening”, 1991, nr 1.

Czajkowski Z.: Poradnik trenera. Warszawa, 1994. RCMSKFiS.

3.      Czajkowski Z.: Psychologia sprzymierzeńcem trenera. Warszawa, 1996. RCMSKFiS.

Czajkowski Z.: Motywacja osiągnięć – nastawienie na „ja” oraz nastawienie na zadania. „Sport Wyczynowy”, 2001, nr 3-4.

Czajkowski Z.: Taktyka i psychologia w szermierce. Katowice, 1984. AWK Katowice.

4.      Burton D.: The Jekyll/Hyde Nature of Goals: Reconceptualizing Goal Setting in Sport /w/: Horn T. S. /ed./: Advances in Sport Psychology. Champion, 1992. Human Kinetics Publishers.

5.      Elliot E. S., Dweck C. S.: Goals: An Approach to Motivation and Achievement. „Journal of Personality and Social Psychology”, 1998, nr 54.

Nicholls J. G.: Conception of Ability and Achievement motivation /w/: Ames R., Ames C. /eds/: Research of Motivation in Education. New York, 1984. Academic Press.

Nicholls J. G.: Achievement Motivation. „Psychological Review”, nr 91.

6.      Spence J. T., Helmerreich R. T.: Masculinity and Femininity. Austin, 1978. University of Texas Press.