| | | WIADOMOŚCI KWIETNIA 2024 | |
| | | REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMAREKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA | |
|
MEDALE POLAKÓW >>
TORUŃ, 6 czerwca 2013
FLORET KOBIET
Tabela turnieju florecistek tak się ułożyła, że Hanna i Marta Łyczbińska i tym razem miały szansę na spotkanie dopiero w finale. Do ćwierćfinału wszystko ku temu zmierzało. Siostry w tym samym czasie walczyły o wejście do strefy medalowej na sąsiednich planszach. W pewnym momencie na oby doszło do remisu w samej końcówce. U Hanny, walczącej z Niemką Franziską Schmitz było po 12, u Marty rywalizującej z Włoszką Stefanią Straniero, po 13. Tej pierwszej parze nie starczyło czasu na zakończenie pojedynku w ciągu 9 minut i rzecz rozstrzygnęła się w trakcie doliczonych 60 sekund. Niestety decydujące trafienie zadała Niemka. To znaczyło, że obrończyni tytułu zostanie bez medalu. Marta kończyła swoje starcie, wiedząc już o wyniku siostry. I nie dała sobie wydrzeć zwycięstwa. Wygrała 15:13. Potem przyszła minimalna wygrana z Włoszką Chiarą Cini - 10:9 i wreszcie tak bardzo wyczekiwany przez wszystkich, a najbardziej w jej rodzinnym Toruniu, finał. Polka zwyciężając bardzo pewnie (mimo chwytających ją skurczów łydki), 15:6 ze Schmitz, zdobyła złoty medal i jednocześnie pomściła porażkę Hanny. No i tytuł pozostał w rodzinie. Brązowe medale przypadły Włoszce Cini i Węgierce Fruzsinie Golyi. Hanna Łyczbińska zajęła miejsce siódme, Emilia Rygielska, która los w 1/8 skojarzył z Hanną Łyczbińską, zajęła miejsce jedenaste. Monika Paliszewska nie zdołała przebrnąć eliminacji grupowych - Pełne wyniki >>
Podium a na nim zawodniczki w towarzystwie trenerów.
Foto MASK
Ćwierćfinały:
Franziska Schmitz (Niemcy) - Hanna Łyczbińska 13:12 w doliczonej minucie
Fruzsina Golya (Węgry) - Kim Kirschen (Niemcy) 15:11
Marta Łyczbińska - Stefania Straniero (Włochy) 15:13
Chiara Cini (Włochy) - Anastasia Iwanowa (Rosja) 15:6
Półfinały:
Schmitz - Golya 15:9
Łyczbińska - Cini 10:9
Finał:
Łyczbińska M. - Schmitz 15:6
Kolejność:
1 Marta Łyczbińska (Polska)
2 Franziska Schmitz (Niemcy)
3 Chiara Cini (Włochy)
3 Fruzsina Golya (Węgry)
5 Anastasia Iwanowa (Rosja)
6 Stefania Straniero (Włochy)
7 Hanna Łyczbińska (Polska)
8 Kim Kirschen (Niemcy)
----------------------------------
11 Emilia Rygielska (Polska)
27 Monika Paliszewska (Polska)
Startowało 31 zawodniczek.
Walki Polek
1/16
Marta Łyczbińska - zwolniona
Hanna Łyczbińska - Flora Pasztor (Węgry) 15:11
Emilia Rygielska - zwolniona
1/8
Marta Łyczbińska - Irem Karamete (Turcja) 15:8
Hanna Łyczbińska - Emilia Rygielska 15:8
----------------------------------------------------------------------------------------------
SZPADA MĘŻCZYZN
Świetnie wystąpił też dziś w Toruniu Filip Broniszewski. Bardzo niewiele zabrakło mu aby także mieć prawo walki o złoto, ale w półfinale musiał uznać wyższość Włocha Lorenzo Bruttiniego. Polak przez większość czasu kontrolował przebieg pojedynku i dał się dopaść rywalowi dopiero w ostatniej fazie. Przegrał 13:15, a w całej walce tylko raz zdarzyły się trafienia obopólne. W pozostałych przypadkach rywale trafiali "na jedną lampę", prezentując bardzo efektowną szermierkę. Broniszewski walczył z pewnością najbardziej ekspresyjnie z całej stawki. Jego okrzyki radości po kolejno wygrywanych pojedynkach pucharowych wypełniały halę Tor-Toru po samo sklepienie, a musiał stoczyć cztery, aby dostać się do półfinału. Walkę o złoto stoczyli między sobą dwaj Włosi, wspomniany już Bruttini i Fabrizio Citro. Właśnie Citro odebrał niedługo potem złoty medal. Towarzyszem Broniszewskiego na trzecim stopniu podium był Niemiec Constantin Boehm. Finał, który był wewnętrzną włoska rozgrywką spowodował na widowni poruszenie i na koniec interwencję samego prezydenta EFC, Frantiska Jandy. Doszło do niej kiedy wynik w krótkim czasie brzmiał już 14:0 dla Citro. Zdenerwowany Janda podszedł do włoskiego obozu, nazywając całą rzecz prowokacją. Zaraz potem cztery trafienia z rzędu zadał Bruttini a piętnasty punkt Citro zakończył pokaz włoskiej szpady. Pozostali reprezentanci Polski odpadli z rywalizacji w 1/32 - Jan Sobiecki lub 1/16 finału - Kamil Wrona i Seweryn Brzozowski. Zajęli odpowiednio miejsca 36, 27 i 25- Pełne wyniki
Szpadowe podium zawodników i trenerów.
Foto MASK
Ćwierćfinały:
Lorenzo Bruttini (Włochy) - Pedro Palma (Portugalia) 15:12
Filip Broniszewski - Aleksiej Kalinin (Rosja) 15:13
Fabrizio Citro (Włochy) - Gergo Kiss (Węgry) 15:11
Constantin Boehm (Niemcy) - Nikita Głazkow (Rosja) 15:13
Półfinały:
Bruttini - Broniszewski 15:13
Citro - Boehm 15:10
Finał:
Citro - Bruttini 15:4
Kolejność:
1 Fabrizio Citro (Włochy)
2 Lorenzo Bruttini (Włochy)
3 Constantin Boehm (Niemcy)
3 Filip Broniszewski (Polska)
5 Gergo Kiss (Węgry)
6 Nikita Głazkow (Rosja)
7 Aleksiej Kalinin (Rosja)
8 Pedro Palma (Portugalia)
----------------------------------------
25 Seweryn Brzozowski (Polska)
27 Kamil Wrona (Polska)
36 Jan Sobiecki (Polska)
Startowało 52 zawodników.
Walki Polaków
1/32
Filip Broniszewski - Anton Pahotin (Mołdawia) 15:8
Seweryn Brzozowski - zwolniony
Kamil Wrona - Max Rod (Portugalia) 15:14
Jan Sobiecki - Michele Niggeler (Szwajcaria) 14:15
1/16
Filip Broniszewski - Teemu Seeve (Estonia) 15:9
Seweryn Brzozowski - Aleksiej Kalinin (Rosja) 8:15
Kamil Wrona - Frederik Von Der Osten (Dania) 12:15
1/8
Filip Broniszewski - Daniel Berta (Węgry) 15:9
|
|
|
|