| | | WIADOMOŚCI KWIETNIA 2024 | |
| | | REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMAREKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA | |
| IGRZYSKA OLIMPIJSKIE
LONDYN 2012
REPREZENTACJA - PROGRAM - OLIMPIJSKIE MEDALE POLAKÓW
FLORET MĘŻCYZN - Tabela - 31 lipca 2012
To musiał być piękny turniej i piękne walki. Ci co widzieli, potwierdzają i mają szczęście. Autor artykułu obgryzał paznokcie, pożerając jednocześnie wzorkiem cyferki na ekranie. Zanim jednak przejdziemy do opisania turnieju – najważniejsza wiadomość w skrócie: Włosi. bez medalu! Oczywiście tak naprawdę najważniejszą wiadomością jest pierwszy w historii medal olimpijski w szermierce dla Afryki! Alaaeldin Kaboulkassem we wspaniałym stylu przedarł się do finału. Tam musiał w końcu uznać wyższość Shenga Lei z Chin, ale mimo wszystko to wspaniały sukces! I, bo trzeba się pochwalić, jest to również sukces polski. Wielkie gratulacje dla trenera Pawła Kantorskiego!
Jego młody podopieczny rozpoczął turniej od pewnego pokonania Amerykanina Chamleya-Watsona. Następnie w podobny sposób wyeliminował nie byle kogo, bo czterokrotnego mistrza świata – Petera Joppicha. Potem przyszedł czas na numer jeden światowej listy, Włocha Andreę Cassarę. Po raz trzeci z rzędu wynik brzmiał 15:10 dla Egipcjanina. Nieco większy opór stawił mu Koreańczyk Choi, który zrazu wysoko przegrywając, zaczął wściekle gonić, ale ostatecznie nie doszedł przeciwnika.
W finale czekał już doświadczony, a przecież nie starzec jeszcze – Sheng Lei. Chińczyk w pierwszej walce szybko rozprawił się z Rolandem Schlosserem z Austrii, by w kolejnej rundzie właściwie wdeptać w planszę Francuza Victora Sintesa (15:6). Idącego jak burza zawodnika z Państwa Środka nie powstrzymał również Valerio Aspromonte, a wynik 15:8 wskazuje, że dużo mu do tego zabrakło. Jego rodak – Andrea Baldini – również nie podołał temu zadaniu i tak Sheng Lei zapewnił sobie pierwszy indywidualny medal olimpijski. I od razu stanął przed szansą na złoto.
Po pierwszej rundzie wydawało się, że ma je już w garści: 8:5 i pewnie prowadzona przez Chińczyka walka. Drugie trzy minuty znacząco zweryfikowały ten stan rzeczy. Egipcjanin wyrównał oddech i doprowadził do remisu 11:11, by na początku ostatniej rundy zadać dwa trafienia. To były jednak ostatnie, jakie udało mu się zdobyć. Od tego momentu trafiał już tylko Sheng Lei i w końcu wywalczył najważniejszy tytuł w karierze. Ten złoty medal to także pierwszy indywidualny medal olimpijski dla Chin we florecie męskim. Europa w odwrocie bo walkę o trzecie miejsce rzutem na taśmę wygrał Byungchul Choi, który pokonał jednym trafieniem Andreę Baldiniego. Katastrofa Włochów była tym samym katastrofą europejskiej szermierki. Nie licząc rzecz jasna szabli kobiet, nieobecność Europejczyka na podium to wydarzenie bez precedensu.
Ćwierćfinały:
Sheng Lei (Chiny) – Valerio Aspromonte (Włochy) 15:8
Andrea Baldini (Włochy) – Aleksiej Czeremisinow (Rosja) 15:5
Byungchul Choi (Korea Południowa) – Jianfei Ma (Chiny) 15:13
Alaaeldin Aboulakssem (Egipt) – Andrea Cassara (Włochy) 15:10
Półfinały:
Lei – Baldini 15:11
Aboulkassem – Choi 15:13
Walka o trzecie miejsce
Choi – Baldini 15:14
Finał:
Lei – Aboulkassem 15:13
Kolejność:
1 Sheng Lei (Chiny)
2 Alaaeldin Aboulakssem (Egipt)
3 Byungchul Choi (Korea Południowa)
4 Andrea Baldini (Włochy)
5 Andrea Cassara (Włochy)
6 Valerio Aspromonte (Włochy)
7 Jianfei Ma (Chiny)
8 Aleksiej Czeremisinow (Rosja)
Startowało 38 zawodników.
Polacy nie startowali.
|
|
|
|