To jedno trafienie, ten jeden rzut...

Poznań, informacja własna - Historia występu polskich florecistów
w turnieju drużynowym to właściwie historia ćwierćfinałowego meczu
z Węgrami, który miał dać naszej drużynie awans do strefy medalowej.
Spotkanie to było niesłychanie dramatyczne, zwłaszcza w samej
końcówce. Zaczęło się od przegranej Stefana Roszkowskiego z Peterem
Biro 2:4, co wnet nadrobił Michał Majewski, wygrywając z Adamem
Dubecem 5:1. Potem jednak dotkliwych porażek doznali Roszkowski
i Gmerek , po walkach których Węgrzy prowadzili już 18:12. Aż do ostatniej
rundy nasi na zmianę to odzyskiwali, to tracili dystans, w końcu jednak
przed pojedynkiem Majewskiego z Biro ulegali przeciwnikom aż
8 trafieniami. Na domiar złego Madziarzy byli wyraźnie na fali i wyglądało
na to, że i najlepszy w polskiej drużynie Michał Majewski nie zdoła
odwrócić biegu wydarzeń. Ten jednak pokazał na co go stać.
Konsekwentnie i z uporem odrabiał trafienie po trafieniu, a jego
przeciwnik z minuty na minutę, z sekundy na sekundę walczył coraz
bardziej nerwowo, nie mogąc odeprzeć natarć Michała, który spychał
go na koniec planszy. Czas jednak upływał nieubłaganie i Węgrzy byli
coraz bliżej zwycięstwa. Na 5 sekund przed końcem Michał doprowadził
do stanu 38:39. Pięć sekund to wystarczająco dużo, aby trafić i zyskać
dodatkową minutę na rozstrzygnięcie. Jednak pchnięcie Polaka nie
dosięgło celu, a Węgier zyskał 4 sekundy. Ta ostatnia, jedyna, musiała
teraz wystarczyć na przeprowadzenie akcji. Majewski zdążył wykonać rzut,
po którym obaj z Biro padli jak dłudzy, ale lampka po węgierskiej stronie
się nie zapaliła. Koniec. Węgrzy uniesieni zwycięstwem nad Polakami
rozgromili Francuzów 45:30 i awansowali do finału, zaś nasi nie bez
problemów, choć w końcu zdecydowanie, pokonali Ukraińców, zajmując
ostatecznie 5 miejsce. A Węgrzy? Węgrzy okazali się największą
sensacją turnieju i w finale pokonali Włochów 45:43! Ech, Michał
Majewski i koledzy - StefanRosz kowski, Tomasz Gmerek i Rafał Żelazko
- mogli być na ich miejscu...

Ćwierćfinały:
Francja - Wielka Brytania 45:20
Węgry - Polska 38:39
Niemcy - Ukraina 45:31
Włochy - Rosja 45:39

Półfinały:
Węgry - Francja 45:30
Włochy - Niemcy 44:35

Finał:
Węgry - Włochy 45:43

Mecze Polaków:
1/8 - Szwecja 45:25
1/4 - Wegry 38:39
O miejsca 5-8 - Wielka Brytania 45:30
O miejsce 5 - Ukraina 45:30

Kolejność:
1 Węgry
2 Włochy
3 Francja
4 Niemcy
5 Polska
6 Ukraina
7 Rosja
8 Wielka Brytania

Klasyfikacja generalna, grupy, tabela >>

Szpadzistki na brązowy medal!

Poznań, informacja własna -  Rok temu, w węgierskiej Topolce polskie
szpadzistki były na miejscu szóstym, dziś w Poznaniu wskoczyły na podium.
Mecz o trzecie miejsce stoczony na planszy centralnej hali  Arena  dostarczył
publiczności wiele emocji i stopniowo dozowanej radości. Podopieczne trenera
Mariusza Kosmana   Renata Knapik, Dominika Mosler, Katarzyna Dąbrowa
i Ewa Nelip walczyły bardzo skoncentrowane i w każdej walce mozolnie
dodawały po jednym trafieniu przewagi, która w szóstej rundzie urosła
do 4 trafień. W siódmej stopniała o jedno, ale za to w ósmej podskoczyła
za sprawą doskonałej postawy Katarzyny Dąbrowy do trafień siedmiu. Było
jasne, że przeciwniczki zaczną się w ostatniej rundzie spieszyć, a Polki powinny
to wykorzystać. Tak też się stało. Kończąca mecz w polskiej drużynie Renata
Knapik doskonale wywiązała się z zadania egzekutorski i wypunktowała Marion
Tessonniere aż 10:3. Dało to w ostatecznym rozrachunku wynik 36:22 dla
Polski. Gratulujemy dziewczętom brązowych medali! Brawo! Wygrały Rosjanki
po pasjonującym finale ze Szwecją, w doliczonym czasie 45:44.

Ćwierćfinały:
Polska - Ukraina 45:30
Rosja - Niemcy 35:33
Francja - Rumunia 45:34
Szwecja - Włochy 45:33

Półfinały:
Rosja - Polska 45:34
Szwecja - 45:37

Finał:
Rosja - Szwecja 45:44

Mecze Polek:
1/8 - Norwegia 42:30
1/4 - Ukraina 45:30
1/2 - Rosja 34:45
O trzecie miejsce - Francja 36:22

Kolejność:
1 Rosja
2 Szwecja
3 Polska
4 Francja
5 Włochy
6 Ukraina
7 Niemcy
8 Rumunia

Klasyfikacja generalna, grupy, tabela >>