Polki trzeci rok z rzędu poza finałową ósemką. Valentina Vezzali odzyskała tytuł
Mistrzostwa Świata 2007
3-4 października  2007, Petersburg 
Petersburg >>
3-4 października  2007, Petersburg - informacja własna 
- Początek turnieju głównego wydawał sie dla Sylwii Gruchały, 
najlepszej polskiej florecistki pomyslny. W sposób pewny, 15:8 
pokonała Koreankę Mi Jung Seo, triumfatorkę turnieju Pucharu 
Świata 
Dwór Artusa PKO BP w Gdańsku (2005). W 1/16 czekał 
gdańszczankę pojedynek z Emily Cross, dwukrotną młodzieżową
mistrzynią świata. Dotychczasowe osiągnięcia, doświadczenie 
i rutyna przemawiały zdecydowanie za naszą reprezentantką. 
Tymczasem urodzona w roku 1986 Amerykanka rozprawiła się 
z Polką równie bezwzględnie, jak dwa lata z rzędu rozprawiała 
się ze swoimi przeciwniczkami w Linzu (2005) i Teabek City 
(2006) podczas czempionatów do lat 20, które kończyła na 
najwyższym stopniu podium. Było to bez wątpienia bolesne 
doświadczenie dla zawodniczki gdańskiego Sietomu. Tym 
boleśniejsze, że wszystkie pozostałę faworytki przeszły do 
następnej rundy. Seria niespełnionych występów na 
mistrzostwach świata trwa od 2005 roku. Już trzeci rok z rzędu 
w finałowej ósemce turnieju indywidualnego nie ma Polek. 
W Petersburgu w 1/16 przegrała bowiem i Magdalena 
Mroczkiewicz, a rundę wcześniej odpadła Katarzyna Kryczało 
i Małgorzata Wojtkowiak.

 Co pokażą nasze florecistki w turnieju drużynowym, kiedy tak 
wiele zależy właśnie od Sylwii Gruchały. Prowadzący drużynę 
narodową fechmistrz Tadeusz Pagiński twierdzi, że jeśli 
Gruchała jest w formie i walczy, potrafi pociągnąc  pozostałe. 
Kiedy jej zabraknie jako liderki, drużyna wpada w tarapaty. 
Czy zatem Sylwia Gruchała odrodzi się do niedzieli po 
czwartkowej przegranej, aby być w odpowiedniej dyspozycji 
wtedy,  kiedy będzie najbardziej potrzebna? 

  Zwyciężyła florecistka nad florecistkami - Valentina Vezzali 
(Włochy). To jej piąty indywidualnej tytuł mistrzyni świata! 
Łącznie Włoszka - czterokorotna mistrzyni olimpijska - zdobyła 
od roku 1994 dziewięć medali  MŚ (o tytułach drużynowych 
będzie jeszcze okazja napisać). Rok temu w Turynie na podium 
stały dokładnie te same zawodniczki. Miejscami zamieniły się 
tylko Vezzali z Granbassi.
   A Emily Cross? Amerykanka  kariery nie zrobiła. Po pokonaniu 
Sylwii Gruchały gładko przegrała 7:15 z Włoszką Ilarią Salvatori, 
która niedawnej juniorce pokazała miejsce w szeregu.

Aktualna lista FIE:
1 Valentina (Włochy)  - 292 pkt.
2 Hyun Hee nam (Korea) - 282
3 Aida Mohamed (Węgry) - 276
4 Margherita Granbasssi (Włochy) - 270
5 Ilaria Salvatori (Włochy) - 258
6 Cristina Stahl (Rumunia) - 216
7 Giovanna Trillini (Włochy) - 206
8 Caroline Gołubicki (Niemcy) - 200
9 Eugienia Łmonowa (Rosja) - 192
10 Emily Cross (USA) - 176
---------------------------------------------------------------------------------------
25 Sylwia Gruchala (Polska - Sietom AZS AWFiS Gdańsk) - 102
Ćwierćfinały:
Margherita Granbassi (Włochy) - Virginie Ujlaki (Węgry) 15:10
Aida Mohamed - Edina Knapek (obie Węgry) 10:9
Valentina Vezzali - Ilaria Salvatori (obie Włochy) 15:7
Giovanna Trillini (Wlochy) - Hyun Hee Nam (Korea) 15:4

Półfinały:
Granbassi - Mohamed 14:13
Vezzali - Trillini 15:6

Finał:
Vezzali - Granbassi 11:8

Kolejność:
  1 Valentina Vezzali 
  2 Margherita Granbassi (obie Włochy)
  3 Aida Mohamed (Węgry)
  3 Giovanna Trillini (Włochy)
  5 Hyun Hee Nam (Korea) 
  6 Ilaria Salvatori (Włochy)
  7 Edina Knapek
  8 Virginie Ujlaki (obie Węgry)

------------------------------------------------------------------------------
22 Sylwia Gruchała (Polska - Sietom AZS AWFiS Gdańsk)
25 Magdalena Mroczkiewicz (Polska - Sietom AZS AWFiS Gdańsk)
49 Katarzyna Kryczało (Polska - Sietom AZS AWFiS Gdańsk)
50 Małgorzata Wojtkowiak (Polska - Sietom AZS AWFiS Gdańsk)

Walki Polek: 
1/32

Sylwia Gruchała - Mi Jung Seo (Korea) 15:8
Magdalena Mroczkiewicz - Jaling Huang (Chiny) 15:8
Katarzyna Kryczało - Chieko Sugawara (Japonia) 7:15
Małgorzata Wojtkowiak - Delila Hatuel (Izrael) 10:11

1/16
Sylwia Gruchała - Emily Cross (USA) 7:15
Magdalena Mroczkiewicz - Cristina Stahl (Rumunia) 5:9