MISTRZOSTWA ŚWIATA W SZERMIERCE
szpada mężczyzn drużynowo, floret kobiet drużynowo
- LIPSK 12 - 13 października 2005 -
Szczęście wydawało się blisko...
Polscy szpadziści wygrali dziś rano pierwszy mecz z Portugalią
45:30 i w następnej rundzie spotykali się z Chińczykami. Ten
mecz był znacznie trudniejszy, w pewnym momencie zanosiło
się nawet na przegraną. Kończący w naszym zespole Tomasz
Motyka tracił już dwa trafienia (przy stanie) 36:38, ale wspaniale
finiszował, aby ostatecznie wygrać swój pojedynek z Yon Jun
Xie 9:3, zapewniając drużynie wygraną 45:40 i miejsce wśród
najlepszych ośmiu drużyn turnieju mistrzowskiego.
Następny próg był bardzo wysoko - drużyna Francji z aktualnym
wicemistrzem świata Fabricem Jeannetem i jego bratem Jero-
mem (5 w Lipsku) w składzie. Próg niestety zbyt wysoki,choć
chwilami wydawało się, że Polacy mogą go przeskoczyć.
Zaczęło się od przegranej 1:5 walki Tomasza Motyki. Francuzi
prowadzili cały czas dwoma - czterema trafieniami kiedy w 7
rundzie do stanu 34:35 doprowadził Adam Wiercioch. Za chwi-
lę na planszę wyszedł Robert Andrzejuk i zrobiło się 36:36. Nie-
stety, kiedy zmieniał go Tomasz Motyka , wychodząc do ostat-
niej, 9 rundy, było już 37:40. Nasz mistrz Europy niestety skoń-
czył mecz podobnie, jak go zaczął. Uległ walczącemu u Francu-
zów "na ostatniej zmianie" Fabrice'owi Jeannetowi 2:5, co ozna-
czało, że Polska przegrała mecz (i może szansę na medal)
39:45.
A przeciwnicy w meczu o miejsca 5-8 wcale nie byli łatwiejsi.
To Włosi, którzy zapewne będą chcieli sobie powetować wyra-
źną przegraną z Ukraińcami (31:45).
Zapewne chcieli, ale rady nie dali. Nasi szpadziści wygrali pe-
wnie 45:34, a przełomowy moment meczu nastąpił w 4 rundzie,
kiedy Robert Andrzejuk odskoczył Alessandro Bossaliniemu na
20:17. Wprawdzie Tomasz Motyka, walcząc przeciw Alfredo Ro-
cie omal nie stracił przewagi (przegrywał juz 1 trafieniem), ale
ostatecznie, schodząc z planszy zachował jednopunktowe pro-
wadzenie. Bardzo dobrze pomnożył je Adam Wiercioch, który wy-
korzystał słabość Stefano Carozzo. Andrzejuk przejął od niego
wynik 30:25, a kiedy mu na powrót oddawał przed następnym
pojedynkiem, było już 35:27. Wiercioch podciągnął z Bossalinim
do 40:28 i kończacemu Tomaszowi Motyce walczyło się juz
komfortowo do stanu 45:34.
Jaką postawę zaprezentują Polacy w meczy "na deser".
Przeciwnicy dostali im się wysokiej klasy - Rosjanie. Okazało
się, że w dniu dzisiejszym za wysokiej. Rywale naszych szpa-
dzistów wygrali 45:33. Polska drużyna walcząca w składzie:
Tomasz Motyka, Robert Andrzejuk, Adam Wiercioch i Adam
Pracławski zajęła więc "tylko" dobre 6 miejsce.
Ćwierćfinały:
Francja - Polska 45:39
Ukraina - Włochy 45:31
Węgry - Rosja 25:21Niemcy - Hiszpania 33:28Półfinały:Francja
- Ukraina 45:32
Niemcy - Węgry 45:36
Finał:
Francja - Niemcy 45:31
O trzecie miejsce:
Ukraina - Wegry 40:42
Walki Polaków:
1/16 - Portugalia 45:30
1/8 - Chiny 45:40
1/4 - Francja 39:45
o miejsca 5-8 - Włochy 45:34
o miejsca 5-6 - Rosja 33:45
Kolejność:
1 Francja
2 Niemcy
3 Ukrina
4 Węgry
5 Rosja
6 Polska
7 Włochy
8 Hiszpania
9 Korea
10 Austria
11 Kuba
12 Chiny
13 Szwajcaria
14 USA
15 Szwecja
16 Wenezuela
17 Kanada
18 Holandia
19 Japonia
20 Czechy
21 Puerto Rico
22 Wielka Brytania
23 Białoruś
24 Portugalia
25 Norwegia
26 Katar
27 Estonia
28 Kazachstan
29 Brazylia
30 Dania
31 Wietnam
32 Iran
33 Słowenia
34 Chile
35 Singapur
36 Indie
37 Argentyna
38 Gruzja
Polskie florecistki rozstawione z numerem trzecim będą od razu
walczyły o wejście do najlepszej ósemki z drużyną Kazachstanu.
Potem, a nie zakładamy innego scenariusza (i dziewczyny też nie
mogą, jeśli chcą zaistnieć w Lipsku), najprawdopodobniej zmie-
rzą się Francuzkami. Przed dzisiejszym startem najważniejszą
informacja było potwierdzenie występu Magdaleny Mroczkiew-
icz.
W swym pierwszym meczu Polki nie miały kłopotów z Kazaszka-
mi i pokonały je zdecydowanie 45:22. Przewidywane przeciwnicz-
ki naszych dziewcząt - Francuzki - miały nadspodziewanie ciężką
przeprawę z Amerykankami. Ostatecznie wygrały, ale tylko 36:34.
Niebawem jednak okazało się, że nie miało to żadnego znacze-
nia dla przebiegu meczu polska Francja. Polkom od poczatku
szło żle. Kiedy na plansze wychodziła ostatnia w naszym zespole
Sylwia Gruchała, miała pięć punktów straty do Celine Seigneur.
Wynik meczy brzmiał wtedy 24:19 dla Francji. Na poczatku rundy
wydawało się przecież, że Sylwia, jak to czyniła już nie raz, odrobi
startę. Szybko doprowadziła do stanu 23:25, ale wtedy seryjnie
zaczęła trafiać przeciwniczka. Prewaga Francuzek wzrosła na
powrót do stanu wyjściowego. Na ok. 30 sekund przed końcem
prowadziły 28:23. Wtedy Sylwia pokazała, że zamierza walczyć do
końca. Zdołała zadać jeszcze 4 trafienia podczas gdy Seigneur
tylko jedno. To wszakże wystrczyło, aby Francja wygrała 29:27.
Polskie florecistki bez medalu!
Niełatwo walczy się dalej w turnieju, w którym miało się nadzie-
ję odegrać czołową rolę. Przeciwniczkami Polek w staraniach
o zajęcie piątego miejsca okazały się być równie przegrane, jak
nasze zawoniczki, Rosjanki (uległy Koreankom 18:21). I to one
zachowały w sobie więcej sportowej złości, bo choć tylko o miej-
sce piąte, walczyły bardzo zawzięcie, wygrywając 34:24. W me-
czu tym właściwie żadna z naszych nie zasłużyła na wyróżnienie.
Dystans stracony na początku powiększał się, a nie zmiejszał.
Także Sylwia Gruchała w ostatniej odsłonie przegrała walkę 4:7,
a nasz zespół cały mecz 24:34.
Tymczasem turniejowym torturom nie koniec. W meczu o miej-
sce 7-8 czekały bowiem na Polki inne sensacyjne wysadzone
z siodła - Włoszki! W pierwszym meczu fazy 5-8 uległu Chinkom
34:38, co także świadczyć by mogło o mocno nadszarpniętym
morale...Czyje - polskie czy włoskie - będzie mocniejsze?
Okazało się, że włoskie. Nasze florecistki stawiły opór tylko na
początku meczu (trzecia runda rozpoczynała się wynikiem 3:3!).
Potem górę wzięły wyraźnie Włoszki, wygrywając ostatecznie
34:24. Polki w składzie Anna Rybicka, Sylwia Gruchała, Mag-
dalena Mroczkiewicz i Karolina Chlewińska zajęły 8 miejsce.
Ćwierćfinały:
Rumunia - Włochy 23:21
Węgry - Chiny 45;18
Francja - Polska 29:27
Korea - Rosja 21:18
Półfinały:
Rumunia - Węgry 35:29
Korea - Francja 40:26
Finał:
Korea - Rumunia 20:19
O trzecie miejsce:
Francja - Węgry 45:33
Walki Polek:
1/8 - Kazachstan 45:22
1/4 - Francja 27:29
o miejsca 5-8 - Rosja 24:34
o miejsca 7-8 - Włochy 34:24
Kolejność:
1 Korea Pd.
2 Rumunia
3 Francja
4 Węgry
5 Rosja
6 Chiny 7 Włochy 8 Polska
9 Niemcy
10 USA
11 Japonia
12 Kanada
13 Wenezuela
14 Kazachstan
15 Ukraina
16 Argentyna
17 Hongkong
18 Indie
19 Austria
Medalu nie będzie...tylko 8 miejsce