Kongres FIE
8 kwietnia 2006, Taebaek
8 IV 2006 - PAP - Turnieje drużynowe florecistów i szpadzistek nie 
będą rozgrywane na olimpiadzie w Pekinie w 2008 roku - postano-
wiła Międzynarodowa Federacja Szermiercza (FIE) w sobotę w po-
łudniowokoreańskim Taebaek.

Do programu olimpijskiego wraca za to turniej drużynowy florecis-
stek, który po raz ostatni odbył się w 2000 roku w Sydney (Polki 
zdobyły wtedy srebrny medal). W Pekinie w rywalizacji drużynowej 
zadebiutują także szablistki.

Międzynarodowy Komitet Olimpijski zgodził się na wprowadzenie 
wigrzyskach w Atenach szabli indywidualnej kobiet, ale przy zacho-
waniu tej samej liczby konkurencji (10) w programie olimpijskim. 
Szablistki mogły więc zadebiutować na olimpiadzie, ale kosztem 
turnieju drużynowego florecistek.

W listopadzie ubiegłego roku, na kongresie w Dausze, FIE zdecy-
dowała, że należne jej dziesięć konkurencji w programie olimpijs-
kim będzie dzielić po równo między kobiety i mężczyzn (po pięć), 
ale nie precyzując, z jakich broni będzie musiała zrezygnować.

Decyzja zapadła w sobotę w Korei Południowej, w przeddzień roz-
poczynających się w Taebaek mistrzostw świata juniorów. Ze 121 
federacji narodowych zrzeszonych w FIE, tylko 50 było reprezento-
wanych w Taebaek, a tylko 35 wystawiło delegacje z prawem gło-
su.

Floret drużynowy jest pierwszą konkurencją mężczyzn, która wypad-
ła z programu olimpijskiego od 1920 roku. Od rozegranych wtedy 
igrzysk w Antwerpii szermierze rywalizowali zawsze o sześć komp-
pletów medali: we florecie, szabli i szpadzie drużynowo i indywidu-
alnie.
Igrzyska w Pekinie bez drużyn florecistów i szpadzistek
"To jest wspaniała wiadomość - powiedział trener kadry polskich 
florecistek Tadeusz Pagiński. - Cieszę się, że zwyciężyła koncepc-
ja rotacji konkurencji w programie igrzysk. Nasze długofalowe 
plany treningowe zakładały przygotowania olimpijskie, ale do so-
boty pewności co do tego nie mieliśmy. Ta informacja na pewno 
będzie dla wszystkich kadrowiczek doskonałym impulsem do pra-
cy. Z Aten polskie florecistki z pewnością wróciłyby z medalem z 
turnieju drużynowego. Nie wiem jak będzie w Pekinie, ale na pew-
no będziemy pracować z wielkim optymizmem, bo jest o co wal-
czyć" - dodał szkoleniowiec.

W zgoła odmiennym nastroju przyjął wiadomość z Korei Płd. tre-
ner kadry szpadzistek Janusz Wyszomirski. "To smutna informac-
ja, przykro, że trafiło na nas. Nie wiem, jakie kryteria decydowały 
o takim wyborze, ale w sumie nie ma to wielkiego znaczenia. 
Szpada to najbardziej popularna konkurencja szermiercza, upraw-
iana przez kobiety od Boliwii po Skandynawię. Szkoda, że młoda 
polska drużyna, która robi stałe postępy i jest coraz wyżej w świa-
towej hierarchii nie będzie mogła powalczyć w Pekinie o medal 
olimpijski. Pozostaną dziewczynom zmagania indywidualne" - 
powiedział Janusz Wyszomirski.